Wielokulturowość przestrzeni miejskich zazwyczaj kojarzona jest przede wszystkim z widzialnością mniejszości etnicznych lub religijnych. Tymczasem pejzaż tej wielokulturowości tworzą także obecne w mieście społeczności osób nienormatywnych płciowo i/lub seksualnie, to jest na przykład społeczności lesbijek, gejów, osób biseksualnych, osób transseksualnych, interseksualnych czy niebinarnych – wobec nich wszystkich czasem dla uproszczenia używa się „przechwyconego” słowa queer[i]. Społeczności te posiadają własne wzory i kody kulturowe, które współtworzą mozaikę miejskiej różnorodności.


Obecność wyznawców różnych religii w miastach jest widoczna w kilku obszarach życia społecznego. Świątynie, kościoły, zbory i cmentarze, to miejsca sfery sacrum w miejskim krajobrazie. Jednak są również przestrzenie wspólne, co do zasady neutralne wyznaniowo. Relacje między wyznawcami różnych religii często są trudne, stąd wyzwaniem jest otwarta polityka władz samorządowych wobec wszystkich legalnie działających i zarejestrowanych związków wyznaniowych na terenie gminy/miasta.


Lista spraw znajdujących się na agendach ruchów lokatorskich jest długa. Otwierają ją nielegalne eksmisje i wątpliwa prawnie i krzywdząca społecznie reprywatyzacja. Na porządku dziennym są niezasadne odmowy przyznawania lokali z zasobu publicznego, a kolejki osób oczekujących na mieszkania ciągną się w nieskończoność. Wreszcie, gdy ktoś już mieszkanie otrzyma, panujące w nim warunki nierzadko stanowią realne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia ludzi.


wtorek, 22 września 2020 18:54

Kobiety w miastach

Kobiety stanowią 52% ludności Unii Europejskiej, jednocześnie obejmują obecnie jedynie 36% miejsc w radach miast, a tylko 15% europejskich miast jest zarządzanych przez burmistrzynie (w niektórych państwach członkowskich ten odsetek wynosi zaledwie 4%).


Szanowne Koleżanki i Koledzy,

Przyjechałam ze Sztumu, gdzie działam na rzecz praw kobiet, osób LGBT+ oraz ekologii w mieście. Od 20 lat jestem instruktorką harcerską zajmującą się kształceniem i edukacją. Chciałabym się z Wami podzielić moją perspektywą na „miasto równych szans”, z własnego doświadczenia w Sztumie i powiecie.


Choć od początków transformacji '89 roku minęło już 30 lat, wciąż borykamy się z sytuacją polegającą na tym, że urzędy i instytucje samorządowe w Polsce tworzą świat nierówności. Często nieświadomie, jakby wbrew deklaracjom o budowaniu wspólnoty, z poszanowaniem różnorodności wszystkich mieszkanek i mieszkańców. I choć w polskich miastach jest wiele projektów i programów wyrównujących szanse, realizowane są one w rozproszonej formie.  Dlatego na pochwałę zasługują te samorządy, które podejmują próbę scalenia  polityk miejskich w spójną strategię równych szans.



Copyright © 2020 KRM | Strony internetowe Trojka Design